IV. Łaskarzewski Rajd Nocny 20/21 IX 2014

DSC09196Tegoroczny Łaskarzewski Rajd Nocny za nami. Jak zwykle była to wyjątkowo atrakcyjna nocna przygoda, połączona z pogłębianiem naszej wiedzy o lokalnej historii. To już czwarta edycja tego interesującego wydarzenia historycznego, organizowanego przez Stowarzyszenie CIA, Stowarzyszenie Historyczne Ziemi Łaskarzewskiej i OSP Łaskarzew.

Łaskarzewski Rajd Nocny na stałe wpisał się w kalendarz inicjatyw skierowanych do młodszego pokolenia mieszkańców Łaskarzewa, Gminy i całego Powiatu. Ma już stałe, liczne grono uczestników. W tym roku zapisały się 103 osoby, nie tylko z Łaskarzewa, ale także z innych miejscowości powiatu garwolińskiego, a nawet z Warszawy. Najstarszy uczestnik urodził się w 1948 r. a najmłodsi byli 10-latkowie (pod nadzorem opiekuna).

Rajd rozpoczął się o godz. 1630 zapaleniem zniczy pod pomnikiem obrońców Łaskarzewa przy ul. Warszawskiej przez reprezentację Rajdu. Od godz. 1800 rozpoczęła się zbiórka uczestników w siedzibie Stowarzyszenia CIA, dzielenie na grupy i wyznaczenia ich kapitanów. Około godz. 2000 na trasę wyszli pierwsi rajdowicze.

Każdy Rajd, który do tej pory się odbył, był inny. Chociaż Rajdy odbywają się w podobnej porze roku (zawsze w sobotę po kolejnej rocznicy obrony i spalenia Łaskarzewa 17 września 1939 r.) i zawsze w okolicach Łaskarzewa, to jednak są niepowtarzalne. Wpływa na to ma cały szereg czynników. Co roku mamy inną pogodę – rok temu była zimna, ale za to piękna, jasna, księżycowa noc. W tym roku były inne „atrakcje” – mgła, niekiedy gęsta, która spowodowała, że nocny marsz stał się trudnym wyzwaniem dla wielu uczestników.
Co roku są też inne trasy. Zgodnie z przyjętą praktyką, do wybory są trzy warianty: łatwiejszy (żółty, 15 km), średni (niebieski, 20 km) i trudny (czerwony, 25 km). Przebiegały one na północ od Łaskarzewa, w okolicach Dąbrowy, Kolonii Dąbrowa, Uścieńca i Budla (orientacyjny przebieg tras przedstawia dołączona mapka).

IV-Rajd-Nocny-mapka

Ja maszerowałem trasą najdłuższą. Wyszliśmy jako pierwsi, zagłębiając się w las koło „Świtu” i kierując się w stronę Dąbrowy. Przez Dąbrowę i Kolonię Dąbrowa, około 2200 dotarliśmy do biwaku, który został wyznaczony na polach w pobliżu Uścieńca. Rozpalając ognisko, obserwowaliśmy kolejne, nadchodzące grupy. Niedługo potem rozpoczął się posiłek – żurek z kiełbasę, przygotowany przez strażaków. O godz. 030 wyruszyliśmy – tym razem jak jedna z ostatnich grup – w drogę powrotną.

Rozpoczęła się najtrudniejsza część trasy. Przeszliśmy w poprzek Uścieńca i weszliśmy w gęste lasy po północnej stronie wsi. Zachmurzenie i mgła spowodowały, że w lesie panowały kompletne ciemności a marsz, mimo latarek, wymagał uwagi i skupienia. Ale ciemności miały także swoje dobre strony – mogliśmy obserwować świetliki, których całe kolonie rozłożyły się po obu stronach trasy przemarszu. Poza tym, nic nie zastąpi uroku kompletnej ciszy i uczucia całkowitego oderwana od cywilizacji…
O godz. 230 dotarliśmy do punktu orientacyjnego – skrzyżowania dróg w Budlu. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w drogę powrotną do Łaskarzewa. Trasa przebiegała przez Aleksandrów, a potem w kierunku Romanowa i Baranichy, skąd następował powrót do Łaskarzewa. Na metę, zmęczeni, ale zadowoleni, dotarliśmy około godz. 430. Cali i zdrowi wrócili oczywiście wszyscy uczestnicy, ale niektóre grupy – z uwagi na mgłę – zabłądziły, a jedna z nich zahaczyła nawet o Żabieniec Stary i Nowy.

W tym roku uczestnicy Rajdu mogli znaleźć, ukryte na trasie przemarszu, koperty z informacjami o mało znanych wydarzeniach z okresu II Wojny Światowej. Opisy zawierały m.in. fragmenty wspomnień Zygmunta Gąski z obrony Łaskarzewa w dn. 15-17 września 1939 r., informacje o osobach poległych wtedy w mieście, historię rodziny Proczków, zamordowanych przez Niemców w grudniu 1942 r. za ukrywanie Żydów oraz artykuł o rodzinie państwa Majków z Łaskarzewa, którzy zostali zaliczenia do zaszczytnego grona Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata za pomoc, której udzielali Żydom podczas okupacji niemieckiej (w tym także za pomoc dla Zygmunta Warszawera).
Dodatkową atrakcją był quiz historyczny, zawierający 14 dosyć trudnych pytań z historii Łaskarzewa, który należało rozwiązać (a kto nie znał odpowiedzi, mógł je odszyfrować – w kopertach można było znaleźć także rozwiązania, zakodowane szyfrem Vigenere’a).
Uczestnicy, którzy ukończyli Rajd Nocny i dotarli do mety, czyli siedziby Stowarzyszenia CIA nad „Bajką” w Łaskarzewie, otrzymali pamiątkowe oznaki, zaprojektowane przez p. Ewę Szumilas.

Powodzenie tegorocznego Łaskarzewskiego Rajdu Nocnego jest zasługą konsekwencji Piotra Żabczyńskiego (SHZŁ), Marka Kusaka (SCIA) i Henryka Dąbrowskiego (OSP Łaskarzew), którzy podjęli się kolejny raz poprowadzić tę inicjatywę. Pomagali im: p. Marian Żabczyński z żoną i p. Tadeusz Rutkowski. Wiele osób – w tym wielu uczestników Rajdu w poprzednich latach – zaangażowało się w pomoc przy organizacji i znakowaniu tras, wśród nich wymienić należy m.in. Marka Wągrodzkiego, Bartka Marciniaka i Mateusza Koryckiego.
Z uwagi na liczbę uczestników Rajd jest poważnym przedsięwzięciem logistycznym. Organizatorzy koordynowali nie tylko oznakowanie tras, ale także pozyskanie miejsca na biwak, przygotowanie posiłku, wyposażenie odblaskowe dla uczestników, i różne sprawy formalne (ubezpieczenie, powiadomienie różnych służb Nadleśnictwo, Straż Leśna, Pożarna, Policja itd.). A przede wszystkim – pozyskali sponsorów, dzięki którym możliwe było pokrycie niezbędnych wydatków finansowych.
Tradycyjnie wielką rolę odegrali strażacy z Łaskarzewa, z prezesem Piotrem Koryckim i Łukaszem Laskowskim, którzy przygotowali nocny posiłek – żurek z kiełbasą, pieczywo, gorącą herbatę itd. Trudno sobie wyobrazić organizację biwaku w nocy bez pomocy Strażaków…

Opracowanie: Eryk Laskowski

[al2fb_like_button]

Tagi: , , ,

Komentowanie zamknięte.

Jakość powietrza

Kalendarz

wrzesień 2014
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Archiwum artykułów