Do Górzna i z powrotem
Zamieszczone przez eryk | Kategorie Relacje
W sobotę 1 sierpnia 2015 r. odbyła się wycieczka rowerowa na trasie Łaskarzew – Śliz – Kobyla Wola – Górzno, zorganizowana przez Koło PTTK w Łaskarzewie. Tego dnia przypadała 71 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego i był to doskonały powód by odwiedzić mniej znane miejsca pamięci i obiekty, związane z II Wojną Św. Niejako przy okazji postanowiliśmy obejrzeć drewniany spichlerz w Górznie – „perłę” architektury drewnianej na terenie powiatu garwolińskiego.
Wycieczka odbyła się po terenach, położonych w pobliżu Łaskarzewa, w rejonie który wydawał się nam dobrze znany. Jak się jednak okazało w trakcie wyjazdu, wiele obiektów, wyjątkowo interesujących, było dla większości uczestników zupełnie czymś nowym.
Przebieg trasy rowerowej był następujący: po zbiórce pod siedzibą SCIA w Łaskarzewie (ul. Alejowa, przy DTP „Bajka”) wyruszyliśmy przez miejscowości Pilczyn Nowy, Pilczyn Stary i Kacprówek w kierunku lasów na Ślizie. Od tego momentu duża część trasy przebiegała drogami i ścieżkami leśnymi. Obejrzeliśmy mogiłę pięciu nieznanych żołnierzy, poległych w czasie wojny, położoną na skaju lasu. Następnych punktem był młyn – a raczej pozostałości po nim – w Ignacowie, gdzie znajdowało się podczas wojny miejsce zbiórek oddziałów AK. Pod tablicą pamiątkową odbyła się krótka pogadanka na temat wydarzeń II W.Św, związanych z tym miejscem. Dalsza część trasy przebiegła przez Antonin, potem zmieniliśmy kierunek na Kobylą Wolę.
Po przekroczeniu trasy nr 17 dotarliśmy do Górzna. Tam pierwszym odwiedzonym obiektem był kościół parafialny Św. Jana Chrzciciela. Kościół był otwarty i udało się obejrzeć jego zabytkowe wyposażenie i umieszczone w środku tablice pamiątkowe. W pobliżu bramy wejściowej, na murze okalającym teren kościoła zwróciliśmy uwagę na tablicę z nazwiskiem ówczesnego proboszcza parafii Górzno, ks. Henryka Przesmyckiego, umieszczoną tam na pamiątkę remontu (ks. Przesmycki był w późniejszych latach proboszczem w Łaskarzewie).
Pełniący funkcję przewodnika p. Bogdan Mróz zaprowadził nas na tzw. „cmentarz morowy”, położonych przy jednej z dróg wylotowych z centrum miejscowości. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności na miejscu spotkaliśmy bardzo miłe osoby – pp. Talarków, mieszkańców Górzna – którzy przedstawili dużo ciekawych szczegółów na temat historii tego miejsca. Okazało się, że sztucznie usypany wzgórek to pozostałość grodziska, na którym potem powstawały kolejne obiekty, a także miejsce pochówków.
Po południu dotarliśmy do głównego celu wycieczki – drewnianego spichlerza. Spichlerz jest reliktem drewnianej zabudowy gospodarczej na terenie powiatu garwolińskiego i najstarszym zabytkiem architektury w naszym rejonie. Pochodzi z XVII wieku i mimo 400 lat burzliwych dziejów i wojen, udało mu się przetrwać w prawie niezmienionym stanie. Po obiekcie oprowadziła nas – wpuszczając także do wnętrza – właścicielka tego terenu. Przy okazji przedstawiła w prawdziwie profesjonalny sposób dokładne informacje i historię tego obiektu.
W drodze powrotnej – po wizycie przy pomniku upamiętniającym lotnisko polowe w Kobylej Woli – zatrzymaliśmy się na odpoczynek na pikniku w Rowach. A stamtąd pozostało już tylko kilka kilometrów do Łaskarzewa…
Myślę, że jak na kilkugodzinny wyjazd udało się nam zobaczyć naprawdę dużo. Okolice naszego miasta okazały się wyjątkowo interesujące. Wyjazd odbył się w sprzyjających warunkach pogodowych – jeszcze nie zaczęły się upały. Przejechaliśmy prawie 35 km, nasza grupa liczyła 18 osób. Zapraszam do śledzenia strony FB naszego Koła PTTK i udziału w kolejnych wyjazdach.
Opracowanie: Eryk Laskowski
[al2fb_like_button]
Tagi: Działaj lokalnie, Historia, Kultura, Polecane, Społeczeństwo, Sport
