Nowy numer Biuletynu Informacyjnego

biuletyn_nr6Pojawił się właśnie nowy numer Biuletynu Informacyjnego Klubu Radnych.

Biuletyn Informacyjny wydawany jest przez piątkę radnych: Zbigniewa Bożka, Zdzisława Dębka, Beatę Kozikowską, Annę Laskowską, Tomasza Pietrzaka. Funkcję redaktora naczelnego pełni Zbigniew Bożek.

Odnośnik do numeru 6 Biuletynu (w formacie PDF) tutaj: ➔biuletyn6.pdf

Spis treści:

  • Rada oszczędza – projekt uchwały o ryczałcie dla radnych
  • Plan Pracy RM Łaskarzewa na bieżący rok
  • Ciemności w mieście – głos o kontrowersyjnych oszczędnościach
  • Woda i śmieci
  • Inwestycje w 2012 roku
  • Apel ws. TV TRWAM
  • Razem możemy więcej – co można znaleźć w Sieci

Uprzedzając pytania Czytelników, informuję, że poprzedni numer Biuletynu (nr 5) wydany został w listopadzie 2011 r. i zawierał artykuł pt. „Zbawcza umowa?”, który można znaleźć na „Naszych Sprawach” tutaj.

Opracował: Naczelny

Tagi:

64 komentarze do “Nowy numer Biuletynu Informacyjnego”

  1. mieszkaniec napisał(a):
    5 marca 2012 godz. 20:40

    Kaszanki nie mamy ale za to igrzyska organizowane przez panieSerbianki byly co sobota.Nie tylko kaszana,mozna bylo wypic i przekasic.Laskarzew sie bawil w piknikach i zapomnieli zezycie spoleczenstwa to nie tylko igrzyska.Rok za rokiem minie,pewnie pod koniec kadencji cos nam pokaza-CO ZROBILISMY,ale kredyty Miasto bedzie splacac przez nastepne 3 a moze 4 kadencje.

  2. strażnik napisał(a):
    5 marca 2012 godz. 21:32

    Dlaczego SERBIANKI rządzą miastem i osadziły na fotelu Burmistrza swoją kandydatkę, Panią Lidię S-S?

    Bo miały trzy niezbędne elementy do zrealizowania swego celu, jakim było objęcie władzy w Mieście Łaskarzew:
    1. Cel;
    2. Strukturę – znaną wszystkim;
    3. Zaplecze logistyczne – swój LOKAL do niekrępujących SPOTKAŃ;

    Jak to należy CZYTAĆ?

    Ad.1. CEL, czyli wolę walki przeciwko Larry’emu, którą On sam WZMACNIAŁ swoimi WYSTĘPAMI pokazywanymi m.in. w TVN24 – i jednego kandydata od początku, Panią Lidię S-S (kobieta BEZ SKAZY i powiązań z lokalnymi UKŁADAMI, zapominając o jej przeszłości z Piaseczna, bo temu nikt nie może zaprzeczyć, że tam jednak była …);
    Ad. 2. Strukturę organizacyjną, czyli swoją ORGANIZACJĘ Serbianki, gdzie mogły się spotykać i NARADZAĆ: co i jak robić dalej, żeby osiągnąć CEL;
    Ad. 3. Lokal organizacyjny – czyli „ICH” STODOŁĘ, gdzie zawsze i tak często jak chciały, mogły się spotykać i NARADZAĆ.

    Co należy zrobić?

    Powtórzyć już TERAZ to co zrobiły kiedyś SERBIANKI:

    Nic innego.

    Jako Ad.2 – STRUKTURA, tu jako Nr 1
    Nr 1. Utworzyć STOWARZYSZENIE z niezbędnymi zasobami FINANSOWYMI (10 000 -12 000 ł wystarczy na początek);

    Jako Ad. 3, tu jako Nr 2.
    Nr 2. Wynajmować na najbliższe 34 miesiące LOKAL na spotkań STOWARZYSZENIA i mieszkńców, którym BRAKUJE miejsca wymiany opinii, bo to musi być poza lokalami opanowanymi przez aktualnych zwolenników Pani Lidii S-S i to się zmieni w czasie …
    Np. raz na tydzień, w określony wieczór na 2-3 godziny (środy?), lub wozić członków stowarzyszenia do okolicznych miejsc np. lokali weselnych, gdzie w środy nic się nie dzieje, a autokar na te paręnaście kilometrów kosztuje grosze, pozostali mają samochody … Przy okazji lokale te ZAREKLAMUJĄ się przyszłym klientom. Bo przecież Ksiądz Prałat nie udostępni swoich pomieszczeń na spotkania STOWARZYSZENIA.
    Jako Ad. 1, tu jako Nr 3.
    Nr 3. Wybrać lub tylko WSKAZAĆ jak najszybciej LIDERA i jego zastępcę (Burmistrz i Przewodniczący RM Łaskarzew) oraz kandydatów na RADNYCH, ustalając obowiązujące ich ZASADY ETYCZNE postępowania, z których najważniejszą powinna być: PRZEDE WSZYSTKIM NIE SZKODZIĆ MIESZKAŃCOM MIASTA I ICH NIE OBRAŻAĆ.
    oraz nimi nie OSTENTACYJNIE NIE POGARDZAĆ.
    Wniosek:
    Nic nie robić innego, tylko powtórzyć działania SERBIANEK i zacząć to już robić teraz.
    SERBIANKI też musiały trochę poistniec, żeby zapracować na ZAUFANIE do Nich jako do PEWNEJ i ZNANEJ WSZYSTKIM STRUKTURY.

    I takie musi być nowe Stowarzyszenie.
    1. Musi powstać.
    2. Musi mieć znanych liderów, sposoby kontaktu z nimi i możliwości spotkań na początku – co tydzień, potem rzadziej – a 6 miesięcy przed wyborami – bardzo często!
    3. Miejsce spotkań cżłonków Stowarzyszenia i MIESZKAŃCÓW, spotkania za ZAPROSZENIAMI, itp metody zabezpieczenia SPOKOJU OBRAD i wymiany opinii.

    I to byłoby na tyle.

    P.S.
    Pani Beato, ja wolę pozostać w cieniu, bo ja cienko przędę.
    Jak się ujawnię, to kto u mnie lepik kupi?
    Na baterie i naftę jeszcze mnie stać, ale nie chcę nikomu się narazić, bo ja taki ostrożny człowiek raczej jestem i swoje wiem.

  3. Wanda napisał(a):
    6 marca 2012 godz. 10:14

    Wiele racji ma Pan w swoich zalozeniach.Jednak jest to program rozlegly,aczkolwiek przy malych zmianach mozliwy.Serbianki napewno nie mialy takiego zalozenia.To wyszlo w ostatniej chwili,gdy Pani Janina przywiozla z soba i przedstawila nam na zebraniu Pania Lidke i po3wiedziala to bedzie nasz burmistrz.Kobiety jak kobiety przyklasnely no i sie zaczelo.Program jaki Pani Lidka nam przedstawiala napawal nas nadzieja.Niektore powiedzialy to baba z jajami.Ale coz,to byly tylko nadmuchane balony.W zderzeniu z rzeczywistoscia powietrze zeszlo.Z obiecanek rozwoju miasta i mieszkancow we wszyskich kierunkach zostala alternatywa „wstap do Serbianek- nie bedziesz sie nudzil” Co maja powiedziec mlodzi,jaka ich czeka przyszlosc.

  4. ewa napisał(a):
    9 marca 2012 godz. 21:46

    Drodzy Państwo „wszechwiedząca” piątka radnych opozycji proszę nie wmawiać wszystkim, że Pani Burmistrz nas nienawidzi. Nigdy tak nie powiedziała. To są tylko Wasze odczucia. Jesteście od samego początku wrogo nastawieni. Każdy, kto byłby na jej miejscu (pomijając P. Trzaskowskiego) byłby waszym wrogiem. Jesteście po to, aby pomagać! Tak naprawdę to wybawiła nas od rządów Larkiewicza. Gdyby do drugiej tury przeszedł Larkiewicz i Trzaskowski wygrałby ten pierwszy. Czy można dokonać cudów obejmując stanowisko po poprzedniej władzy? Najpierw trzeba dużo uporządkować, chociaż jest to nie dla wszystkich wygodne.

  5. Beata Kozikowska napisał(a):
    11 marca 2012 godz. 22:58

    Szanowna Pani ,
    Nie wmawiamy mieszkancom, że Pani Burmistrz „ich nienawidzi ” dokonujemy tylko oceny rzeczywistości z własnego punktu widzenia według przyjętych przez nas kryteriów i zasad moralnych .
    Skoro czytając nasze relacje zdarzeń dochodzi Pani do takiego wniosku, to może faktycznie działania Burmistrz nie do końca są korzystne dla mieszkańców.
    Jak Pani słusznie zauważyła stan zastany nie napawa optymizmem dlatego dokładnie monitorujemy to co na bieżąco się dzieje w samorządzie jakie są sprawy podejmowane i jakie ma to konsekwencje dla nas wszystkich a to po to, żeby mieć pewność że decyzje są podejmowane z uwzględnieniem interesu mieszkańców tez po to aby po czterech latach po raz kolejny nie usłyszeć, ze jest źle.
    Proszę pamiętać, ze Burmistrz-władza wykonawcza, wykonuje konkretne działania i do tego potrzebuje konkretne środki a te po części pochodzą od mieszkańców i im ich więcej, tym lepiej natomiast mieszkańcy chcieliby ponosić jak najmniejsze obciażenia i tu jest FUNKCJA RADY , która POWINNA STAĆ NA STRAŻY INTERESÓW MIESZKAŃCÓW.
    Proszę więc nasze działania oceniać w takim wymiarze.

    pzd.

  6. Weibchen napisał(a):
    12 marca 2012 godz. 16:35

    Piątka radnych ma tyle samo wpływu na odczucia ludzi, co na głosowanie w radzie – są w mniejszości, więc mogą tylko gadać.
    Ja osobiście nie uważam, że pani burmistrz nas nienawidzi. Uważam, że nami gardzi. Nie znosi ludzi, którzy ją oceniają, a tego nikt nie lubi – ona ma jednak władzy na tyle dużo, by mieć złudzenia, że można falę krytyki zatrzymać. Każdy, kto kiedykolwiek miał okazję porozmawiać z Nią osobiście, wie dobrze, co mówić, a czego nie, bo komunikat jest wyraźny i jednoznaczny. Tylko nie każdy ma na tyle „miętki” kręgosłup, by się ugiąć, nie każdy ma też wystarczającą motywację – bo jeśli jego przyszłość nie zależy od władz w tym mieście, to i łatwiej patrzeć z podniesioną głową.

  7. Weibchen napisał(a):
    12 marca 2012 godz. 16:36

    Oczywiście, dobrze, że radni mówią, co myślą, chodzi mi tylko o to, by @ewa nie widziała winnych tylko w radnych przeciwnych pani Burmistrz.

  8. lokalny napisał(a):
    17 marca 2012 godz. 13:19

    @Weibchen, uważam podobnie jak Pan, że Burmistrz gardzi mieszkańcami. Dowody swojego stosunku do oponentów dała w swoim wywiadzie dla „Życia Siedleckiego”.
    Tylko że POGARDA Pani Burmistrz wobec CIEMNYCH mieszkańców Łaskarzewa, a są to Ci wszyscy którzy Jej nie wielbią, nie jest jeszcze kategorią prawną.
    Wybraliśmy GWIAZDĘ, zapłacimy jej za 4 lata ponad 500 000 złotych (48 miesięcy x 9000 zł plus premie, nagrody i odprawa) i nic innego nie da się juz zrobić.
    Trzeba mądrzej wybrać za 33 miesiące i juz TERAZ o tym mówic, zastanawiając się GŁOŚNO: KTO to mógłby być, komu damy zarobić pół miliona złotych za mądre rządzenie miastem.
    Same doktoraty i uroda, to jak widać stanowczo za mało.
    Radnych też trzeba LEPSZYCH wybierać, bardziej odważnych i pracowitych, bo zapoznawanie się z tematyką obrad 5 minut przed Sesją to kpina z obowiązków.
    Przecież Oni decyduja o wydawaniu Naszych pieniędzy, prawie 15 milionów złotych rocznie, więc powinni lepiej się przykładać do roboty oraz STALE SPOTYKAĆ się ze swoimi wyborcami.
    Sprawdzać, kontrolować i oponować przeciwko ewidentnym naruszeniom dobra miasta i jego mieszkańców obecnej władzy – to rola wszystkich mieszkańców i RADY MIASTA.
    Okazuje się, że robi to tylko 5-cioro radnych, którzy nie tyle że są opozycją, ile normalnymi i przytomnymi ludźmi. Są krytyczni wobec władzy, bo taka jest ich rola.
    Za to biorą pieniądze. Wspiera ich garstka mieszkańców, a wiekszość nawet nie wie, że mogłoby być lepiej!
    Nie wiem co mieszkańcy mówią pozostałym 10-ciorgu radnym, tym dajacym milcząca zgodę na różne pomysły i rozwiazania Pani Burmistrz.
    Milczenie mieszkańców, wyborców tej „MILCZĄCEJ 10-tki” jest zaniechaniem i podpada pod definicje „grzechu zaniechania”.
    No bo skoro widzimy zło i nic nie robimy – to grzeszymy.
    Zastanówmy się po chrzescijańsku, zróbmy rachunek sumienia jeszcze przed Wielkanocą – czy sami jesteśmy w porządku?
    Pozrawiam wszystkich.

  9. Weibchen napisał(a):
    18 marca 2012 godz. 10:00

    Lokalny, nie jestem żaden „pan”, nie jestem też „pani”, bo w netykiecie mówimy do siebie nickami i per „ty”. Ale, skoro już, to przynajmniej nie zmieniaj mi płci, sprawdź na Wikipedii znaczenie mego nicku, a wszystko będzie jasne.
    Nie przeżywam aż tak bardzo tego płacenia naszej gwieździe. No trudno – przecież 900 ludzi zakreśliło przy jej nazwisku X, żeby tylko nie był Waldemar (tym razem T.)
    Kolejna rzecz – pamiętajcie, że budżet miasta jest o wiele mniejszy w rzeczywistości, bo połowa to subwencja na dzieci uczące się w naszych szkołach. Tego nie można przesunąć ani wydać na nic innego, jedyne co, to zaoszczędzić, tak, żeby nieco zostało.
    Ja mam tylko nadzieję, że pani Lidia Sopel-Sereja chce być kimś więcej, niż naszą burmistrz, więc się w porę opamięta. Jak już będzie posłanką PSL czy czegokolwiek, na pewno będzie jej nie w smak, że dziennikarze TVN znają drogę do Łaskarzewa i potrafią ukazać to miasto od strony konia z furmanką. A wywiady – jakoś zawsze trafiają im się tylko same łaskarzewskie intelygenty.
    Trzeba więc tak rządzić, by maluczcy powiedzieli parę dobrych słów.

  10. lokalny napisał(a):
    18 marca 2012 godz. 13:38

    Szanowny @Weibchen!
    Znam zasady netykiety, ale ja jestem człowiekiem starej daty i jeśli nie znam kogoś osobiście, to używam powszechnej w Polsce formy Pan/Pani.
    Po prostu pamiętam jeszcze czasy sprzed Internetu i cieżko mi się przestawić.
    Do tego nie jest wykluczone Nasze spotkanie w realu.
    Łaskarzew to jednak małe Miasto.
    Jak się wówczas będziesz czuł Szanowny @Weibchenie, gdy mogę być w wieku Twego Dziadka?
    Wówczas też nadal będziemy na „Ty”?
    Forma Pan/Pani jest bardzo Polska.
    Sowieci kpili z tego polskiego obyczaju, mówiąc że „w Polsce to nawet TUFLI są PANY” – czyli nasze pantofle.
    Jeśli traktujesz określenie Pan/Pani na sposób sowiecki, gdzie dodawano konotacje klasowe (Polaki – Pany, Pany Białopolacy, itp.) – to mamy kłopot. Przecież używając formy Pan/Pani zamiast anglosaskioego You (jak forma polskiego Wy, używanego do niedawna na wsiach przez starszych ludzi) nikt nie ma na mysli PAŃSKOŚCI osoby do której się zwraca!
    To raczej GRZECZNOŚĆ, może nadmierna, ale taka jest Polska kulura. Ma wiele źródeł, w tym i te szlacheckie, gdzie kłaniano się „w pas” lub zamiatano czapką po ziemi, z tytułem „uniżony sługa”, „wielmożny Panie”, itp. zwroty.
    Takie szybkie małpowianie zachodnich wzorców, co do zwracania się do siebie, próby przenoszenia na nasz grunt Halloween czy walentynek, są w mojej opinii żałosne.
    Oznaczają, że jesteśmy z nikąd i nic nie znaczymy w świecie.
    Dlatego na ŁASKARZEWSKIM forum Naszych Spraw proponuję pozostać przy POLSKICH formach zwracania sie do siebie.
    Przynajmniej do ich tolerowania.
    Próby stworzenia nowego człowieka, obowiązujące wówczas zwroty TOWARZYSZU SEKRETARZU czy „słuchajcie Obywatelu”, itp bzdurne WZORCE przynoszone ze wschodu – nie udaly się.
    Podobnie nie udadzą się wzorce wnoszone przez sieć.
    Są prymitywne i nie pasują do naszej kultury.
    Sieć to tylko MEDIUM, a za każdym Nickiem jest przecież ŻYWY CZŁOWIEK, ze swoją historią i przyszłością.
    Pozdrawiam Pana serdecznie Panie @Weibchen!
    P.S.
    Ja nawet o Pani Burmistrz zawsze piszę z szacunkiem i z Dużej litery, mimo że wiele mi się w jej działąniu nie podoba.
    Ale wybrało ją 900 osób i z szacunku dla Nich, moich łaskarzewskich ZIOMALI – tak Ją traktuję.

  11. lokalny napisał(a):
    18 marca 2012 godz. 13:57

    Przepraszam @Weibchen za moje lenistwo i wynikające stąd Jej płci pomylenie. Nick każdy ma taki, na jaki zasługuje. Ja jestem lokalny, co słychać, widać i czuć. Dałem plamy – przepraszam!

  12. Weibchen napisał(a):
    18 marca 2012 godz. 15:22

    @lokalny, jak się spotkamy w Łaskarzewie, to może odezwiemy się przez Ty, bo się może znamy.
    Dlatego netykieta jest w miarę przyjemna, bo gdybyś (Pan) do mnie mówił przez Ty, to nie odczuwałabym feministycznego dyskomfortu.
    A jak nie, to spokojnie, na żywo jestem pani i do tego dosyć rozpoznawalna gęba ma jest. Na pewno mówisz mi Pan „Dzień dobry”. Chyba, że jestem młodsza, a Ty jesteś z tych łaskarzewskich dżentelmenów, co to nie witają pierwsi młodszych kobiet.
    Wzorzec przyniesiony przez sieć być może nie udał się w niektórych przypadkach (na Panu)- na ogół jest przyjęte, że użytkownicy na czatach, forach i w komentarzach mówią do siebie per TY (zwłaszcza, gdy piszą incognito pod nickiem), bo wiek nie jest tutaj istotny. Oczywiście, o osobach publicznych będę mówiła oficjalnie, chyba, że użyję nazwiska (nikt nie mówi pan Donald Tusk), ale to muszą już być naprawdę ważne persony. Gdy piszę email – oczywiście, używam form oficjalnych.
    Tak więc mam w Internecie znajomych z różnych przedziałów wiekowych, a nie patrzą na mnie przez pryzmat ukończonych lat i doświadczenia życiowego.
    Oczywiście, nie jestem obrażona, chciałam tylko dać lekko do zrozumienia, ale widać zbyt delikatnie 😉 Za co ja przepraszam z kolei.

  13. dociekliwy napisał(a):
    23 października 2012 godz. 00:21

    Czy wynik głosowania 6 za, 1 przeciw i 8 wstrzymujących jest wynikiem pozytywnym dla uchwały, czy należy przyjąć że nie uzyskał bezwględnej większości głosów za i jest odrzucony (czyli uchwały się nie przyjmuje??????? Zna ktoś tę zasadę i wartość tej demokratycznej wyliczanki?!

Jakość powietrza

Kalendarz

luty 2012
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
272829  

Archiwum artykułów