Katastrofa w Łaskarzewie

Garwolińska po przejściu fali "kulminacyjnej"Środowe oberwanie chmury nad Łaskarzewem zakończyło się istnym potopem na ulicach miasta. Przez pewien czas ulice przypominały rwące potoki – i w zasadzie nie dało się nimi przejść, chyba że w wysokich do kolan gumowcach. Mieliśmy przy tym dużo szczęścia – grad nie padał u nas duży, zwłaszcza w porównaniu z innymi rejonami Polski. Niemniej jednak osoby, którym zalało piwnice, garaże czy też niżej położone pomieszczenia – na pewno nie nazwą tej sytuacji szczęśliwą.

Jednak naprawdę katastrofalny w skutkach okazał się nie deszcz, lecz wyjątkowo silny wiatr, który towarzyszył ulewie i gradobiciu. Szczególnie duże zniszczenia fala powietrza spowodowała na naszym cmentarzu parafialnym i w jego najbliższej okolicy.Burza nad Łaskarzewem - bez retuszu Wywrócone zostały dwa duże dęby (w tym jeden – nadłamany podczas poprzedniej burzy). Niestety, drzewa te upadły bezpośrednio na nagrobki, powodując znaczne straty. Obraz zniszczeń można ocenić, oglądając galerię zdjęć.

Straty na cmentarzu spowodowały silne wzburzenie i emocje – co jest całkowicie zrozumiałe i nie można się w tym momencie dziwić osobom, których rodzinne grobowce zostały poważnie uszkodzone lub całkowicie zniszczone.

Silna wichura okazała się szczególnie groźna dla brzóz (drzewa te mają stosunkowo płytkie korzenie). Pełno ich powywracanych można obejrzeć wokół cmentarza – w lesie oraz w pobliżu domów na osiedlach i przy ulicy Garwolińskiej.

Największe straty w drzewostanie wystąpiły jednak w okolicznych lasach – liczba połamanych lub wywróconych z korzeniami drzew jest olbrzymia i trudna do oszacowania.Cmentarz w czwartek rano Przez pewien czas niektóre leśne drogi gruntowe były całkowicie nieprzejezdne – tarasowały je leżące pnie drzew.

Może to jest dobry moment, żeby przemyśleć nasz stosunek do tych pięknych, starych drzew, porastających nasz cmentarz. Stanowią one o uroku i wyjątkowości naszego cmentarza. Są bez wątpienia powodem zachwytu wielu osób, które przyjeżdżają z daleka odwiedzić grody bliskich lub znajomych.

Ale stare drzewa to też zagrożenie – czego doświadczyliśmy w środę. Zanim podejmiemy jednak jakieś decyzje, pozwólmy opaść emocjom, żeby nie wylać przysłowiowego „dziecka z kąpielą”. O drzewa powinniśmy dbać, sprawdzać systematycznie w jakim są stanie, i może czasami wystarczy profilaktycznie przyciąć konary, żeby zapobiec nieszczęściu. Powinniśmy pamiętać, że drzewa się starzeją i dosadzać co pewien czas nowe, które zastąpią kiedyś swoich poprzedników. Nie musimy od razu wszystkiego wycinać – a głosy postulujące za takim rozwiązaniem słyszałem wśród ludzi oglądających zniszczone nagrobki.

Opracowanie: Eryk Laskowski

[al2fb_like_button]

Tagi: , , ,

8 komentarzy do “Katastrofa w Łaskarzewie”

  1. luzak napisał(a):
    7 lipca 2012 godz. 13:35

    Wyrazy współczucia dla dotkniętych kataklizmem!
    Najgorsze były chyba wczorajsze podtopienia.
    Żywioł pokazał jacy jesteśmy malutcy i wobec Jego potęgi wszelkie Nasze Sprawy przybierają inny wymiar.
    Wobec takiego nieszcześcia jak te z środy i piątku – REFERENDUM odwołujace Panią Burmistrz to mały pikuś.
    Ale i to też trzeba będzie przejść, żeby nie było gorzej.
    Wobec tylu nadzwyczajnych zdarzeń nie oczekuję już od Pana Redaktora Eryka odpowiedzi na szereg pytań zadanych przeze mnie przed tygodniem. Życie jest bogatsze niż pytanie np. o sens powrotu do połączenia Miasta Łaskarzew z Gminą Łaskarzew, mimo że Kościół i Cmentarz są wspólne.
    Z tego co zasłyszałem, to do takiej operacji nie ma wielkiej chęci ze strony mieszkańców okolicznych wsi, a do „tańca to trzeba dwojga”. Ja też wolałbym mieszkać pod lasem, w otoczeniu drzew i łąki, niż w lekko zasmrodzonym i zakurzonym MIEŚCIE, które poza tradycją (1418) – niewiele może ofiarować.
    Rozumiem poglądy osób (np. Pani @SL), których rodzice zaangażowali się przed laty w wydzielenie Miasta z Miasta i Gminy Łaskarzew.
    Tylko że po drodze uciekły nam gdzieś unijne fundusze na rewitalizację oraz restrukturyzację obszarów wiejskich …
    To się już nie wróci, trzeba żyć w warunkach takich – jakie są.
    Mimo że nie naprawiono ani METRA chodnika w Mieście Łaskarzewie, to nie mamy co liczyć również na zbudowanie METRA …
    Zacznijmy chodzić po ziemi i naprawmy to co jest możliwe.
    A jest co robić.
    Pozdrawiam wszystkich.

  2. SL napisał(a):
    7 lipca 2012 godz. 14:41

    Coś mi się wydaje, że unijne fundusze świetnie się „sprzedają” też w miastach, trzeba umieć po nie sięgnąć.
    A obszary wiejskie nadal by były na wsi, więc nie wiem, czy by to się akurat udało.
    Moje poglądy nie są uwarunkowane rodziną, ale raczej chęć spojrzenia na sprawę przychylniejszym okiem wynika stąd właśnie.
    Na Twoje pytanie była odpowiedź.
    Kolejna rzecz – to się nie wróci, wieś się z nami nie połączy, więc nie ma co nad tym dywagować, trzeba szukać rozwiązań.
    I racja taka, że jeśli ludziom dzieje się coś naprawdę strasznego – zmienia się punkt widzenia i co mądrzejszy człowiek zastanawia się nad sensem tego ciągłego zabiegania o wygodę, cywilizację i inne takie.
    W moich ustach, to nie są drwiny. Poza tym, jeszcze jedna rzecz: jak jesteś taki luzak i rzucasz swoje kamyki zza płota (Ty wiesz, do kogo, a ja nie wiem, od kogo) – pomyśl, co ja sobie o takich myślę.

  3. luzak napisał(a):
    7 lipca 2012 godz. 14:58

    @SL, ja te kamyki sobie rzucam „zza płota” i czasami nie trafiam, więc i szyba może niekiedy poleciec.
    Dlatego niech już tak zostanie jak jest.
    I tu nie ma co zbyt wiele mysleć.
    Wodę trzeba pompować oraz referendum zrobić …

  4. ABC napisał(a):
    17 lipca 2012 godz. 20:47

    Radziłbym również się zastanowić nad pobudowaniem jakiegoś kościoła w naszej gminie, bo 1 kościół na miasto i gmine to za mało. Przy okazji rozwiązałby się problem połączenia…

  5. lala napisał(a):
    25 lipca 2012 godz. 09:44

    Sl- mala nie obrazaj sie,nie ma potrzeby.Pomysl ze dzieki glupim dzialaniom,ktore kosztowaly nas wiele niektorzy dostaja odznaczenia.A historie mozna tworzyc i klepac w.g swojej wyobrazni.

  6. mi pomóc napisał(a):
    26 lipca 2012 godz. 15:55

    Dzień dobry!

    Szukam ludzi z Węgier, byłych kolegów z Łaskarzew i Rybiego-Bol, który Garvolin od 1972-1973 w NRD w Karl-Marx-Satdtban (obecnie Chemnitz) pracował zakład WEBA. Ja jestem Józef, który był często w polskich gości domu!
    Bardzo dobry, jeśli można pomóc Rudna.

    Dziękujemy!

  7. luzak napisał(a):
    26 lipca 2012 godz. 20:38

    Wody z nawałnicy odeszły, inne wody wpływają wodociągiem i wypływają kanalizacją i nadal nic ciekawego się nie dzieje.
    Gmina Łaskarzew dalej nie chce dołączenia do siebie Miasta Łaskarzew. Nawet Burmistrz jest nadal ta sama.
    Nuda.

  8. mi pomóc napisał(a):
    2 sierpnia 2012 godz. 13:23

    ???? nie ma nikt???

Jakość powietrza

Kalendarz

lipiec 2012
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Archiwum artykułów