Spotkanie z posłem Antonim Macierewiczem

Antoni Macierewicz w ŁaskarzewieMieszkańcy Łaskarzewa, interesujący się sytuacją społeczno-polityczną w kraju, a w szczególności zainteresowani okolicznościami, w jakich doszło do katastrofy smoleńskiej, mieli w niedzielę okazję spotkać się i zadać pytania posłowi na Sejm RP Antoniemu Macierewiczowi.

Antoni Macierewicz, polityk, publicysta, historyk, nauczyciel akademicki oraz działacz opozycji w czasach PRL, wybrany został posłem VII kadencji Sejmu, startując z listy Prawa i Sprawiedliwości. Od lipca 2010 jest przewodniczącym parlamentarnego Zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką. Od lutego 2012 roku jest członkiem PiS.

DSC09352Spotkanie z posłem Macierewiczem odbyło się późnym popołudniem w sali OSP w Łaskarzewie. Początek spotkania planowany był na godz. 1500 – z uwagi jednak na fakt, że poseł wracał z różnych spotkań zagranicznych, zostało one przesunięte na godz. 1630 a faktycznie zaczęło się o1700.
Spotkanie zorganizowało wiele osób, między innymi z pomocą ks. proboszcza E. Szarka, Przewodniczącej RM w Łaskarzewie M. Seremak oraz p. Gronka, który zapewnił obsługę techniczną i multimedialną.

Wizyta posła Macierewicza – jednej z bardziej znanych osób w świecie polskiej polityki – wzbudziła wielkie zainteresowanie mieszkańców Łaskarzewa. DSC09338Sala OSP była wypełniona po brzegi – zabrakło krzeseł i ławek, tak więc osoby, które przyszły spóźnione musiały zadowolić się miejscami ”stojącymi”. Oprócz Łaskarzewian, przybyło liczne grono gości spoza miasta, w tym poseł PiS Grzegorz Woźniak.

Spotkanie rozpoczęło się krótką wypowiedzią jednego z organizatorów, który naświetlił intencje stojące za tą inicjatywą. Budowanie społeczeństwa obywatelskiego wymaga mianowicie wiedzy, znajomości stanowisk i opinii wszystkich sił działających na scenie publicznej w Polsce. Zaproszenie posła Macierewicza jest zachętą do publicznej dyskusji – poprzez zapraszanie znanych osób, z różnych ugrupowań politycznych lub pełniących różnego typu funkcje publiczne a także ludzi znanych z działania w innych sferach życia społecznego – i tym samym krokiem do tworzenia pokolenia ludzi świadomych świata, w którym żyją i umiejących odpowiedzialnie podejmować decyzje, wpływające na losy kraju. Organizatorzy liczą, że spotkanie to zapoczątkuje dłuższy cykl spotkań w Łaskarzewie, niekoniecznie z politykami ale także z ekspertami bądź ludźmi świata kultury.

Spotkanie trwało stosunkowo długo – prawie 3 godziny, ale w mojej opinii było nadzwyczaj interesujące. Zarówno ze względu na zasadniczą tematykę spotkania – przyczyny katastrofy smoleńskiej, jak i samą osobę Antoniego Macierewicza, którego większość z obecnych na sali prawdopodobnie widziała „na żywo” pierwszy raz w życiu. Trzeba przyznać, że jest on doskonałym mówcą, wzbudzającym sympatię słuchaczy, ale także rzeczowo przedstawiającym swoje stanowisko.

DSC09334Pierwszą część spotkania zajęła prezentacja posła Macierewicza, w której przedstawił on wyniki prac parlamentarnego Zespołu badającego przyczyny katastrofy 10 kwietnia 2010 roku (oczywiście, był to tylko wycinek zebranych materiałów). Prezentacja składała się z trzech części: na początku omówione zostały okoliczności, w jakich zorganizowano wizytę głowy państwa na uroczystościach w Katyniu, następnie przedstawiono zdarzenia, które miały miejsce po katastrofie i proces badania jej przyczyn. Na końcu poseł omówił sam przebieg katastrofy i różne ustalenia Zespołu w tej sprawie.

Po prezentacji materiałów Zespołu nastąpiła dyskusja z udziałem osób zgromadzonych na sali. Zadawano wiele pytań, w większości związanych z tematem spotkania, ale także dotyczących ogólnej sytuacji w kraju i ostatnich wydarzeń politycznych. Sposób prezentacji przez A. Macierewicza udzielił się wyraźnie słuchaczom – na sali było wyjątkowo spokojnie, osoby zabierające głos zadawały rzeczowe pytania a dyskusja była merytoryczna.
Na końcu spotkania głos zabrał ks. proboszcz E. Szarek, który wspomniał o naszym lokalnym, łaskarzewskim budowaniu świadomości obywatelskiej i upamiętnieniu osób zasłużonych dla Kraju – poprzez osłonięcie Krzyża Katyńskiego i tablic: smoleńskiej i katyńskiej 9 września br.

Po zakończeniu spotkania Antoni Macierewicz, wraz z organizatorami spotkania, posłem Woźniakiem oraz grupą mieszkańców i gości spoza Łaskarzewa udał się pod Krzyż Katyński, gdzie złożone zostały wiązanki kwiatów.

DSC09348DSC09360

Opracowanie: Eryk Laskowski

[al2fb_like_button]

Tagi: ,

28 komentarzy do “Spotkanie z posłem Antonim Macierewiczem”

  1. xyz napisał(a):
    24 września 2012 godz. 21:52

    Jak zwykle obiektywna relacja Naczelnego. Szkoda tylko, że takiej szybkości Pan Redaktor przy obwieszczaniu sukcesu referendalnego nie potrafi zachować 😉

  2. snajper napisał(a):
    25 września 2012 godz. 01:51

    Zapraszamy w środę 26.09 na mecz Snajper – Promnik do Łaskarzewa!!

  3. ...> napisał(a):
    25 września 2012 godz. 10:53

    „Gdy rozum śpi budzą się demony”

    Francisco de Goya

  4. Mokka napisał(a):
    25 września 2012 godz. 23:11

    @snajper, Macierewicza zapraszacie, czy kogo?
    A propos wzbudzania sympatii – we mnie ten człowiek wzbudza podejrzliwość. No i w sumie chyba o to mu chodziło 😀

  5. uczestnik napisał(a):
    26 września 2012 godz. 23:16

    nie uważam Naszych Spraw za medium obiektywne (patrz: nie informowanie o fiasku referendum przez wiele dni)

    ale jak uczestnik mogę potwierdzić prawdziwość relacji. czy pozostali komentujący pofatygowali się do straży czy oceniają na podstawie tego co widzą w telewizji? (do pilota bliżej)

    chyba, że jest tu ktoś, kto tam był i chce coś sprostować

  6. absolwent liceum napisał(a):
    27 września 2012 godz. 20:33

    nie wierzę w ani jedno słowo tego pisiora

  7. mieszkaniec napisał(a):
    28 września 2012 godz. 12:08

    „Antoni Macierewicz, polityk, publicysta, historyk, nauczyciel akademicki” a nie specjalista d.s. wypadków lotniczych czy chociażby jakakolwiek posiadający wiedzę chociażby o samolotach . Panie Antku Pan się nie boi cały PIS za Panem stoi.

  8. KAK napisał(a):
    29 września 2012 godz. 08:00

    I tu się pan myli „mieszkańcu”
    „Panie Antku Pan się nie boi cały PIS za Panem stoi.”
    Już nie cały ! (No chyba, że łaskarzewski)
    Ostatnio wylądował w sejmie na ostatnich rzędach.

  9. KAK napisał(a):
    29 września 2012 godz. 08:14

    „Zaproszenie posła Macierewicza jest zachętą do publicznej dyskusji – poprzez zapraszanie znanych osób, z różnych ugrupowań politycznych lub pełniących różnego typu funkcje publiczne a także ludzi znanych z działania w innych sferach życia społecznego – i tym samym krokiem do tworzenia pokolenia ludzi świadomych świata, w którym żyją i umiejących odpowiedzialnie podejmować decyzje, wpływające na losy kraju. Organizatorzy liczą, że spotkanie to zapoczątkuje dłuższy cykl spotkań w Łaskarzewie, niekoniecznie z politykami ale także z ekspertami bądź ludźmi świata kultury.”
    Jeżeli tak kontrowersyjna postać ma się stać zachętą do dyskusji i tworzenia społeczeństwa obywatelskiego i podejmowania decyzji wpływających na losy kraju ?
    Lepiej zacząć od wpływania na podejmowanie mądrych decyzji dotyczących swojego podwórka. Przynajmniej, ja tak uważam, ale ja tu jestem przybłędą.

  10. KAK napisał(a):
    29 września 2012 godz. 08:16

    Społeczeństwo obywatelskie to nie politykierskie !

  11. Mokka napisał(a):
    30 września 2012 godz. 10:05

    KAK, popieram.
    Uczestnik – właśnie to jest ciekawe, że na to spotkanie poszli tylko zwolennicy myśli Macierewicza. Jest to człowiek buntu, on źle się czuje w wolnym państwie, dlatego szuka wszędzie spisku.

    Nie mogę patrzeć na to zdjęcie czterech pełnych dumy (nie – zadumy!) panów pod krzyżem na terenie kościoła – jak też na te tablice zrównujące poległych z ofiarami głupoty i zacietrzewienia.

    Dzieje się w Łaskarzewie teraz dużo dobrego, ale we wszystkim jest jakiś zgrzyt. Jego symbolem powinna być nowa piękna brama do Alejek z mieczem wbitym w ziemię zamiast skierowanego do góry…

  12. RP napisał(a):
    30 września 2012 godz. 15:20

    Proszę o opinię czy poseł Marek Poznański prowadzący osobiście badania archeologiczne w Smoleńsku cieszyłby się podobnym zainteresowaniem. Zamieszczam link aby zobrazować jakim rodzajem wiedzy dysponuje http://www.youtube.com/watch?v=ZpVbBi-QZPc&feature=player_embedded

  13. Przybłęda napisał(a):
    30 września 2012 godz. 19:46

    Mokka w pełni popieram.

  14. Wasyl napisał(a):
    1 października 2012 godz. 10:05

    Z przykroscia stwierdzam/w.g mnie/ze byl to wielki blad zapraszanie polityka takiego formatu,szerzacego na kazdym kroku nienawisc,sklocanie spoleczenstwa,weszacego wszedzie zdrade i spisek.Czytalem wiele opracowan tego Pana,sluchalem wypowiedi i dlatego nie uczestniczylem w spotkaniuW sprawie katastrofy smolenskiej nie majac bladego pojecia o budowie samolotu,areodynamice zabiera w temacie glos i glosi swoja teorie.Mam nadzieje ze w oparciu o stwierdzenie „ziemia jest okragla” nie postawil tezy,ze samolot po zderzeniu powinien miec wgniecenie w jednym miejscu.

  15. czytelnik napisał(a):
    1 października 2012 godz. 14:46

    Szanowni Państwo, czy Wy na tym spotkaniu byliście? Ja tak. Sala byla wypełniona po brzegi, do końca. I to @Wasyl ma być błąd – „zapraszanie polityka takiego formatu”???!!! Skoro ludzie przyszli, to znaczy,że chcieli posłuchać, podyskutować. Uważam, że to był strzał w 10. Kto inny, a najnowszej historii Łaskarzewa zgromadził takie tlumy? (nie chodzi mi oczywiście o uroczystości religijne czy patriotyczne). Poza tym można przeciez zapraszać też innych prelegentów – drzwi do OSP są zapewne otwarte dla wszystkich. I uważam,że to bardzo dobry poczatek tworzenia społeczeństwa obywatelskiego w naszym mieście.
    @KAK – jaki masz pomysł, sposób na budowanie u nas społeczeństwa obywatelskiego? I dlaczego spotaknie z politykami miałoby sie z tym kłócić? Czy mamy rozmawiać tylko o pogodzie? Żeby nikogo nie urazić? A gdzie prawo każdego do wyrażania swoich pogladów, gdzie demokracja, wolność itd?

  16. KAK napisał(a):
    1 października 2012 godz. 15:43

    Jeżeli tu w Łaskarzewie mamy rozwiązywać problemy ogólnopolskie i do tego tak kontrowersyjne i tak dzielące polaków to ja przepraszam. Poradźmy sobie ze swoimi problemami, bo nikt z zawnątrz za nas tego nie zrobi. Zobaczmy jak wygląda nasze miasteczko,z jego polnymi ulicami i porównajmy z innymi tej wielkości miastami, a żyjemy w tych samych warunkach. Nie trzeba jechać daleko wystarczy porównać z okolicznymi, nawet wsiami, gdzie są chodniki z kostki itd. A społeczeństwo obywtelskie, tak jak ja je rozumiem, to wspólne i zgodne rozwiązywanie swoich spraw i występujących niedociągnięć – w tym i wspólne prace na rzecz ogółu. Powinienem się podpisać : NAIWNY MARZYCIEL !

  17. nexus napisał(a):
    1 października 2012 godz. 20:28

    @KAK, widać że jest Pan nadal „przybłędą”.
    Łaskarzewiak prędzej spali swoje obejście, niż przyzna Panu rację i zacznie myśleć i pozytywnie: co i jak WSPÓLNIE zrobić.
    No i ten brak Pańskich bliskich na cmentarzu parafialnym …
    RDZENNI Łaskarzewiacy TO NAWET wymaganej liczby podpisów do referendum nie są wstanie zebrać.
    Byli tylko w stanie oddzielić miasto od gminy i dodać do nazwy Dużego Rynku – im. Marszałka Piłsudskiego.
    Co Pan tu @robi, Panie @KAK?

  18. Mokka napisał(a):
    1 października 2012 godz. 22:27

    O przepraszam, ale oddzielenie miasta od gminy i imię Marszałka to nie byli ci od zbierania głosów. Marszałka szanuję i poważam, choć wolałabym Władysława Jagiełłę, co to w Łęczycy 1418 wiadomo, jak miły nam dokument swą pieczęcią i podpisem opatrzył.

    KAK to społecznik i jak coś pisze, to i robi.

    Jestem łaskarzewianką, więc nie jest tak źle z tym zacietrzewieniem oraz paleniem obejścia, drogi Nexusie. Nawet gumy w piecu nie spalę na znak pokoju czy wojny 😀

    Tylko że ja należę do tych pokręconych, co się zachwycają kocimi łbami w Parysowie przed kościołem, co tęsknią za dawnymi Alejkami, nie znoszą cementowej kostki brukowej i cieszą się jak dziecko, gdy widzą roślinę albo mech, co rośnie nie tam, gdzie sobie człowiek życzy.

    Czytelnik, nie byłam na tym spotkaniu, bo bym musiała powiedzieć, co myślę, a wtedy sala wypełniona po brzegi wyniosłaby mnie na zewnątrz, obtoczyła w smole i wytarzała w pierzu.
    Ja mam Macierewicza w TV, nie muszę patrzeć, jak go proboszcz i inni szacowni obywatele oraz możni tego miasta po piętach całują. Wiem, co gada, co myśli i mi wystarczy. Nie muszę tego samego widzieć na łaskarzewskim gruncie, bo mnie patrzenie na ludzi z telewizora nie rajcuje. Jak mam na takie ochotę, to idę do teatru, tam przynajmniej wypowiadają kwestie przemyślane i pełne uroku. Albo przynajmniej mądre. I do tego im za to płacę, więc nie muszę szukać podtekstu.

    I to tyle dolewania oliwy. Powiedzcie lepiej, co myślicie o nowym herbie Łaskarzewa, faaaajny co?

  19. uczestnik napisał(a):
    1 października 2012 godz. 23:47

    „Jeżeli tak kontrowersyjna postać ma się stać zachętą do dyskusji i tworzenia społeczeństwa obywatelskiego i podejmowania decyzji wpływających na losy kraju ?

    Społeczeństwo obywatelskie to nie politykierskie !”

    @KAK

    Masz swoją wizję. To cenne. Ale przecież nie polega ona jedynie na krytykowaniu. Pewnie masz jakieś pomysły. To teraz Twoje 5 minut.

    Jakiego polityka Ty byś zaprosił, żeby zapełnił salę i pokazał ilu jest w okolicy ludzi, których interesują sprawy publiczne, są w stanie ruszyć tyłek z domu i przejść albo podjechać do budynku w centrum miasta. A może nie byłby to polityk tylko ktoś inny? Jeśli tak to kto?

    Aha. I dlaczego do tej pory nikogo takiego nie zaprosiłeś?

    „właśnie to jest ciekawe, że na to spotkanie poszli tylko zwolennicy myśli Macierewicza. Jest to człowiek buntu, on źle się czuje w wolnym państwie, dlatego szuka wszędzie spisku.”

    @Mokka

    Mówisz to na podstawie spotkania czy relacji osób trzecich?

    „Z przykroscia stwierdzam/w.g mnie/ze byl to wielki blad zapraszanie polityka takiego formatu,szerzacego na kazdym kroku nienawisc,sklocanie spoleczenstwa,weszacego wszedzie zdrade i spisek.Czytalem wiele opracowan tego Pana,sluchalem wypowiedi i dlatego nie uczestniczylem w spotkaniu”

    @Wasyl

    Podaj nam tytuły albo linki do opracowań, na których opierasz swój sąd. Ile trwały te wypowiedzi na podstawie, których wyrabiasz sobie zdanie. W Łaskarzewie był 3 godziny, odpowiadał na pytania. Nie potrafisz tak długo skupić swojej uwagi czy może wolisz oglądać ludzi w telewizji niż rozmawiać z nimi na żywo?

    Widzę, że z uczestników mamy tylko @czytelnik
    Obaj zgadzamy się, że społeczeństwa obywatelskiego nie robi się w domu tylko wychodząc do ludzi. Tak się składa, że wszyscy obecni tu krytycy budują społeczeństwo obywatelskie przed klawiaturą, wiedzę czerpią z internetu i telewizji, a swoich sądów nie sprawdziliby nawet, gdyby kopnęły ich w dupę.
    Nie daliście sobie szansy na weryfikację swoich tez w rzeczywistości. Ale macie szansę napisać co byście zrobili inaczej by osiągnąć podobny efekt: pełną salę ludzi, którzy interesują się czymś więcej niż problemy rodziny Lubiczów i zeszłoroczne wesele szwagra.

  20. uczestnik napisał(a):
    2 października 2012 godz. 00:09

    „Czytelnik, nie byłam na tym spotkaniu, bo bym musiała powiedzieć, co myślę, a wtedy sala wypełniona po brzegi wyniosłaby mnie na zewnątrz, obtoczyła w smole i wytarzała w pierzu.
    Ja mam Macierewicza w TV, nie muszę patrzeć, jak go proboszcz i inni szacowni obywatele oraz możni tego miasta po piętach całują. Wiem, co gada, co myśli i mi wystarczy.”

    @Mokka

    Czytelnik pewnie potwierdzi, że atmosfera była niezwykle kulturalna, mimo że głosy z sali wcale nie były wiernopoddańcze. Ale rozumiem, że należysz do tych co wiedzą lepiej?
    A najlepsze jest to, że taka obyta osoba, do teatru chodzi, a wierzy we wszystko co mówią w telewizji. A gdzię „mędrca szkiełko i oko”? Gdzie pragmatyzm? Gdzie pragnienie formułowania sądów na postawie tego co się widzi, a nie tego co „pokazują”.

    Jako osoba inteligentna i obracająca się w pewnych kręgach pewnie znasz http://www.youtube.com/watch?v=4j_o-F9Mv7Q
    Warto sobie co jakiś czas posłuchać zanim się całkowicie wyłączy myślenie i włączy w zamian telewizor

  21. Mokka napisał(a):
    2 października 2012 godz. 04:47

    Uważasz, że Macierewicz co innego gada w TV, a co innego live?

  22. uczestnik napisał(a):
    2 października 2012 godz. 20:20

    @Mokka

    Znam relację co najmniej jednej osoby, która całkowicie zmieniła zdanie o nim po tym spotkaniu. Zdziwiła się, że w telewizji tego nie dostrzegła.

    Jako przedstawicielka inteligencji zapewne wiesz, że każdy pośrednik w procesie przekazu może go zniekształcić. Stąd tylko bezpośredni kontakt gwarantuje obiektywny przekaz.

    Jeśli oglądasz w interenecie relacje z jego zespołu bez cięć i komentarzy to możesz sobie wyrobić opinię podobną do tej jaką uzyskałabyś słuchając go w Łaskarzewie. Jeśli jednak uważasz, że 15 sekundowe wypowiedzi z komentarzem reportera to jest to samo, to chyba znak, że do szkół należy wprowadzić edukację medialną, skoro społeczeństwo stoi w miejscu od czasów projekcji filmu braci Lumiere – Wjazd na stacje w Ciotat

  23. Mokka napisał(a):
    3 października 2012 godz. 20:30

    Jeśli się ogląda konferencje prasowe – to tam nie ma żadnych przeinaczeń, cięć, wszystko leci na żywo, tak jak powiedziane. Polityk wiedząc, że mówi coś ważnego, również bierze pod uwagę skróty itd.

    Pamiętaj, że kij ma dwa końce, a człowiek ma wybór. Nie powiedziałam, że spotkanie było ble, powiedziałam, że spotkanie było z człowiekiem, który jest dla mnie ble. Co oznacza, że nie widzę powodu marnować na nie czasu. Twoje argumenty, wyrażone, że użyję słów trywialnych poprzez DOSRYWANIE osobom, które są wobec Twoich dogmatów na nie, po prostu również są ble.

    Ja nie chodzę do szkoły i medialne nauki już mnie nie dotyczą. Tym bardziej, że jak widać: nie potrzebuję tego. Mam Internet, potrafię z niego korzystać, ale nie oglądam tego, co Ty uważasz za słuszne. Trudno, musisz się, Drogi Uczestniku, z tym pogodzić. I to, że nie chodzę na spotkania, nie znaczy, że siedzę przed TV, może natomiast oznaczać, że czytam „Blondynkę w Zanzibarze” albo biegam po polach i pstrykam zdjęcia roślinkom.

    Nie Twój interes, czego nie poświęciłam dla spotkania z Twoim bohaterem. Wiedz jednak, że niesprawiedliwie nas oskarżasz o to, że piszemy tylko komentarze. Sorry, ale ja nie siedzę na widowni ani na scenie – ja działam wśród ludzi i z ludźmi.

  24. Mokka napisał(a):
    3 października 2012 godz. 20:36

    *”Blondynkę na Zanzibarze”, oczywiście. Polecam Pawlikowską zwłaszcza podczas deszczu i gdy męczy grypka.

    Nikt nie odpowiedział mi na pytanie, co z tym łaskarzewskim mieczem. Chyba nie możemy się zgodzić na taki jawny przekręt o 180 stopni?

  25. uczestnik napisał(a):
    4 października 2012 godz. 05:12

    O, to mamy dekonspirację „niewidzialnej dłoni”, bo coś nie słyszy się w Łaskarzewie, by ktoś działał wśród ludzi i z ludźmi. Może się pochwalisz?

    A co do miecza to ja Ci chętnie powiem czego próbujesz wcisnąć ten temat na siłę w dyskusję, zamiast zwołać protest, ruszyć i rozprawić się z taką profanacją. Bo w telewizji wmówili Ci i Tobie podobnym, że protestować jest „ble” (jak to mawiasz). Że tylko oszołomy wychodzą na ulicę i się czegoś domagają. Że to obciach i wstyd. I pewnie „świadoma internautko” rzadko docierasz do informacji, że przynajmniej raz w roku, w którymś z krajów UE jest strajk generalny podczas którego na ulicę wychodzą miliony „zachodnioeuropejczyków”. I dostają to co chcą.

    Społeczeństwa obywatelskiego nie buduje się przed komputerem i czytając książki „idących pod prąd” celebrytek-podróżniczek. Jesteś wartościową i inteligentną osobą, ale Twoja kreacja stworzona na potrzeby tej dyskusji pokazuje, że wdrukowane wzorce kulturowe, są w stanie uniemożliwić porozumienie ludziom startującym z podobnych pozycji.

    Ja wierzę, że polityka nie jest potrzebna, by łatać dziury w drogach. Obyśmy nasz zapał do dyskusji zamienili kiedyś na choćby jedną pożyteczną rzecz dla tego miasta. I potrafili docenić tych, którzy wychodzą poza szablony: tu się nic nie da, to nie ma sensu, lepiej posiedzieć w domu, albo poględzić przez płot z sąsiadem.

  26. Mokka napisał(a):
    5 października 2012 godz. 00:04

    Jak się chwalę, to pod nazwiskiem, Drogi Uczestniku. A tu jestem incognito, i tak jak Twoje wywody, tak i moje – mogą być wyssane z palca.

    Znów na podstawie kilku słów wyrobiłeś sobie na mój temat zdanie, to się robi ciekawe. nawet wiesz, co mam gdzie wdrukowane. Miło mi słyszeć coś o inteligencji – zawsze byłam inteligentna, przywykłam.

    Oczywiście, nawet podróżniczkę do poczytania sobie wybrałam nie taką, jak trzeba, bo celebrytka. A nawet nie wiedziałam.

    Niby przeciwko komu mam strajkować – przeciwko Wspólnocie Gruntowej, bo jakiś kowal walnął byka? I niby dlaczego miałabym rzucić się, by działać po Twojemu?

    Bez odbioru, wyłączam się z tego, co nazywasz dyskusją. Każdy kolejny mój komentarz zmienia się w obronę przed Twoimi imaginacjami na mój temat. A temat – zniknął. Pleć sobie, psze bardzo – ja wolę pogadać z sąsiadem 😀

  27. uczestnik napisał(a):
    5 października 2012 godz. 15:56

    taki straszny skandal był niedawno
    „Nikt nie odpowiedział mi na pytanie, co z tym łaskarzewskim mieczem. Chyba nie możemy się zgodzić na taki jawny przekręt o 180 stopni?” – pisała Mokka, a teraz „kowal walnął byka”

    również dziękuję za dyskusję, ale miała sens. wypunktowałem Cię dosyć celnie, więc zmieniłaś swoje nastawienie do sprawy miecza o 180 stopni. tak jak ten miecz zwrócił się ku ziemi zamiast ku górze.

    dobrze, że według nowej narracji to już nie taki skandal, więc ja też protestował nie będę

  28. Mokka napisał(a):
    5 października 2012 godz. 21:16

    Jezu, facet, to z mieczem TO BYŁ ŻART. Wiesz, gra słów: przekręt, 180 stopni, jawny, bo na bramie. Że kowal walnął byka – to samo…
    Dyskusje to z Macierewiczem, ze mną było punktowanie. Aż mnie całe ciało boli od tej akupunktury (taki żart).

Jakość powietrza

Kalendarz

wrzesień 2012
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Archiwum artykułów