„Strachy na lachy” w Zespole Szkół nr 1
Zamieszczone przez eryk | Kategorie Relacje
Harcerze 122 DH i 100 WDH na wspólnym biwaku „Strachy na lachy” w Zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie
W dniach 19-20 kwietnia miało miejsce wspólne biwakowanie w szkole dwóch zaprzyjaźnionych drużyn łaskarzewskich: 122 i 100. W imprezie wzięło udział 35 harcerzy wraz z drużynowymi i przybocznymi. Po zakwaterowaniu i apelu, harcerze uczestniczyli w biegu z mapą na czas, w okolicy szkoły. Na punktach stanęli harcerze ze 122 DH.
Po kolacji i odpoczynku, przygotowaliśmy uroczyste świecowisko z zaproszonymi gośćmi. Tematem było 100-lecie harcerstwa na ziemi garwolińskiej, informacje o łaskarzewskich drużynach, ich historii i dniu dzisiejszym, wspomnienia gości z ich harcerskiej działalności. Opowieści przeplatały się z piosenkami przy gitarach, pokazami filmów i zdjęć naszych drużyn.
Na świecowisko zostali zaproszeni dawni łaskarzewscy harcerze — pani dyrektor Grażyna Sałasińska, hm. Jadwiga Larkiewicz — wieloletnia drużynowa w Szkole nr 2, druhna Monika Marciniak i druh Andrzej Kaczmarczyk. Pan Kaczmarczyk niestety nie mógł przyjść z powodu nagłej choroby.
Harcerze z dużym zainteresowaniem słuchali opowieści druhny Jadwigi, która niezwykle barwnie przedstawiała to, jak kiedyś działali harcerze, ich biwaki, obozy i wędrówki, podróż wozem konnym na biwak itp. Obejrzeliśmy stare czarno-białe fotografie harcerzy, na których rozpoznawaliśmy krewnych, znajomych i nauczycieli, którzy jako dzieci siedzieli w harcerskich mundurach na leśnej polanie. Druhna harcmistrzyni pokazała nam swoją legitymację instruktorską i odznaczenia — Krzyż za Zasługi dla ZHP.
Pani dyrektor Zespołu Szkół nr 1 opowiedziała nam o swojej przygodzie z harcerstwem. Należała do Szczepu w Szkole nr 1 w Łaskarzewie. Każda klasa w szkole to była drużyna, a drużynowymi byli wychowawcy klas. Wspominała, że starsze harcerki prowadziły zbiórki i opiekowały się małymi zuchami. Bardzo się to podobało druhnie Grażynie i dlatego między innymi postanowiła zostać nauczycielką.
Po tym uroczystym świecowisku, pełnym wspomnień dawnych harcerek, przeplatanych opowieściami o dniu dzisiejszym i działaniach harcerzy, nastąpiło przygotowanie do ciszy nocnej. Jednak niedługo było cicho, alarm zerwał wszystkich. Zaczęliśmy grę nocną przebrani za różne wymyślne i straszne postaci. W grze, oprócz tańców i zadań sprawnościowych, były też elementy wiedzy harcerskiej, samarytanka, szyfry.
Było dużo śmiechu, ale też i trochę strachu. Grę wymyślili i prowadzili harcerze starsi.
Około 0.30 zapanowała bezwzględna cisza nocna. Nazajutrz, wspominając nocne wydarzenia, porządkowaliśmy sale. Na apelu kończącym biwak, patrole dostały dyplomy i nagrody za właściwą harcerską postawę, doskonalenie współpracy i zdrową rywalizację.
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że podczas takich spotkań świetnie się bawimy i współdziałamy.
AS
[al2fb_like_button]
Tagi: Rozrywka
