Szkoła w Alejkach ma 55 lat

jubileusz26_small„Jedną z najważniejszych instytucji, w każdej, nawet najmniejszej miejscowości, jest szkoła. Wynika to z faktu, iż to właśnie szkoła spełnia funkcje kulturotwórcze. To szkoła, swoim oddziaływaniem promieniuje na wszelkie sfery życia w środowisku, w którym funkcjonuje, to ona właśnie kształtuje określony typ obywatela w każdej rzeczywistości historycznej.”
Anna Kamińska

20 listopada, Zespół Szkół nr 1 im. Szarych Szeregów – popularna łaskarzewska „Jedynka”, obchodziła swoje doroczne Święto Szkoły. Tym razem świętowanie miało niezwykle podniosły i historyczny charakter, z racji jubileuszu 55-lecia powstania szkoły. Ten dzień był okazją do zadumy, refleksji, wspomnień i wzruszeń.

Uroczysta Msza Święta
Tradycją Zespołu Szkół nr 1 jest poprzedzanie obchodów Święta Szkoły Mszą Świętą. Podobnie było w tym roku. Kolumna marszowa, na czele której dumnie kroczyli ze sztandarem uczniowie klasy mundurowej, uroczyście przeszła spod szkoły do kościoła parafialnego, w którym rozpoczęło się nabożeństwo, sprawowane przez naszego księdza Adama. Bezpośrednio przed nim odczytane zostały nazwiska uczniów i nauczycieli, których niestety nie ma już wśród nas. Kapłan, zwracając się do zaproszonych na uroczystość gości oraz całej szkolnej społeczności, przypomniał bohaterstwo młodych ludzi, ubranych w harcerskie mundurki, którym 1 września 1939 r. zabrano przyszłość i marzenia, dając w zamian karabin. Przywołując bohaterstwo takich postaci jak Alek, Zośka czy Rudy, ksiądz Adam przypomniał, że to właśnie szkoła nauczyła tych młodych ludzi odwagi, ofiarności i odpowiedzialności za wspólne dobro. Na współczesnej szkole – a naszej w szczególności – spoczywa tym samym wielkie zobowiązanie kontynuowania szczytnych idei harcerskich. Wiemy, że patron taki jak Szare Szeregi to nie tylko zaszczyt – to przede wszystkim obowiązek. Słuchając słów księdza Adama z dumą możemy powiedzieć, że potrafimy sprostać tym wymaganiom, czego dowodzą chociażby dni takie, jak ten.

Uroczyście ślubujemy na sztandar szkoły…
Po zakończeniu Mszy Świętej kolumna marszowa ze sztandarem na czele powróciła do szkoły. Prowadzący uroczystość p. Tadeusz Rutkowski w imieniu p. Dyrektor serdecznie powitał szanownych zebranych. Wśród zaproszonych na Święto Szkoły gości znaleźli się: Burmistrz Miasta, p. Lidia Sopel-Sereja; poprzedni burmistrzowie – p. Waldemar Larkiewicz i p. Waldemar Trzaskowski; Przewodniczący Rady Miasta – p. Michał Pałyska; Przewodnicząca Komisji Oświaty – p. Janina Dąbrówka; członek Rady Powiatu – p. Józef Tomala; dyrektorzy okolicznych szkół oraz emerytowani dyrektorzy, nauczyciele i pracownicy niepedagogiczni. Niezwykle ważnym punktem uroczystości było ślubowanie na sztandar szkoły, które złożyli uczniowie klas pierwszych gimnazjum i liceum. Po ślubowaniu gimnazjaliści dostąpili aktu pasowania na uczniów szkoły.

O nas samych, czyli słów kilka o Zespole Szkół nr 1
Święto Szkoły jest doskonałą okazją do tego, by pochwalić się swoimi osiągnięciami. Z wyraźną dumą, ale i nieskrywanym wzruszeniem pani dyrektor Sałasińska wróciła pamięcią do minionych lat, kiedy sama zaczynała pracę w tej szkole. Z łezką w oku przywoływała nazwiska nauczycieli, których już zabrakło, ale którzy pozostali we wdzięcznej pamięci swoich uczniów. Podziękowała również władzom miasta – obecnym i byłym – za nieustanną troskę o szkołę, która zawsze była i będzie miejscem, w którym kształtuje się młode, świadome swojej wartości, pokolenie.

W hołdzie bohaterom
Nieodłącznym elementem obchodów Święta Szkoły jest część artystyczna w wykonaniu naszych uczniów. Poezją i pieśnią młodzież uczciła pamięć bohaterów, dzięki którym dzisiaj możemy żyć w wolnej, niepodległej Polsce. To jest właśnie to zobowiązanie, o którym mówił podczas Mszy Świętej ksiądz Adam – to obowiązek szacunku, pamięci i kontynuowania szczytnych idei harcerskich. To właśnie nasza duma…

Podczas uroczystej akademii nie zabrakło momentów wzruszenia za sprawą śpiewanych przez młodzież pieśni i recytowanych tekstów. Ale na szczególną uwagę zasługuje występ najmłodszej uczestniczki – Julki Dąbrowskiej, uczennicy klasy IIIb szkoły podstawowej. Ta śliczna, drobniutka dziewczynka z warkoczykami i w harcerskim mundurku wydobyła z siebie taki głos, że wzruszenie ścisnęło chyba niejedno gardło. Gdy zaśpiewała o ginących w walce dzieciach, w oczach zebranych pojawiły się łzy. To był wspaniały występ!

Na zakończenie uroczystości pani Dyrektor podziękowała zebranym za przybycie, wyrażając swą wdzięczność, a młodzież obdarowała gości kwiatami.

E. Józwicka, T. Rutkowski

[al2fb_like_button]

Tagi: ,

14 komentarzy do “Szkoła w Alejkach ma 55 lat”

  1. Aneta Wójcik napisał(a):
    27 listopada 2014 godz. 13:51

    Mojej SZKOLE a więc ludziom, których Ona jednoczy życzę wszelkiej pomyślności na każdym etapie życia.
    Chciałabym by szkoła była „miejscem, w którym kształtuje się młode, świadome swojej wartości, pokolenie” dlatego proszę Personel o równe traktowanie dzieci niezależnie od ich pochodzenia.
    Talent nie jest w pieniądzu, prawda?

    W relacji pojawił się interesujący mnie wątek, niestety w ogóle „niepodjęty”, a może warto wrócić do niego. Mam na myśli zdanie: „Święto Szkoły jest doskonałą okazją do tego, by pochwalić się swoimi osiągnięciami”.

    Ślę szczególne pozdrowienia i wyrazy szacunku dla Pani Jolanty Rutkowskiej, Pedagoga, wolnego od uprzedzeń.

    dr Aneta Wójcik http://www.naszesprawy.info/index.php/2012/07/31/pierwszy-doktor-w-laskarzewskiej-strazypozarnej/
    PS. Nigdy w mojej Jedynce nie miałam świadectwa z czerwonym paskiem a później… tylko dyplomy z wyróżnieniem, stypendia, nagrody dla najlepszych studentów itp, itd. Taki los..).

    I może jakaś refleksja Kadro Pedagogiczna?

    Ze szczerymi serdecznościami,
    Aneta

  2. Marta napisał(a):
    27 listopada 2014 godz. 21:40

    Jedynka to także moja szkoła właściwie do 19 roku życia i w przeciwieństwie do pani Anety praktycznie zawsze miałam świadectwa z paskiem jak i później stypendia na studiach i praca magisterska na 5 obroniona, więc nie wydaje mi się żeby Kadra Pedagogiczna była aż tak kiepska.
    Bardzo miło zobaczyć „stare” Grono Pedagogiczne- Panią Smutrykowską, Rejnik czy Pana Gurbę.

    Pozdrawiam serdecznie.

  3. Tagletpilezar123 napisał(a):
    29 listopada 2014 godz. 17:12

    Też jestem absolwentem tej szkoły. Oceny różne. Nawet tróje na koniec ósmej klasy, np u Pani Rutkowskiej ( zaslużona ocena;)). . Wiem jednak, że oceny jakie się tu otrzymuje są adekwatne do tych w póżniejszych szkołach a często te w LO były wielokrotnie wyższe. ale to chyba dobrze, gdy szkola przygotowuje tak, że później człowiek lepiej się uczy… moja trójka z chemii lepiej mnie przygotowała niż innych uczniów chwalących się piątkami. Bylem lepszy… jak wtedy czuli się oni…no cóż… też skończone studa , plus podyplomowe i nigdy żadnej poprawki… Dziękuję Wam…

  4. Melatoninka napisał(a):
    29 listopada 2014 godz. 18:24

    Tyle lat biegania po „Jedynce”, a ja nie wiem, kim jest p. Jolanta Rutkowska i jaki ma związek z artykułem i świętem szkoły.

    I nie wiem, p. Aneto, skąd te żale do nauczycieli – ja wiedzę ze szkoły wyniosłam dużą, a i nauczycieli wspominam dobrze. Nie zauważyłam też, żeby ktokolwiek z kadry szykanował ze względu na stan materialny ucznia. Co do ocen – to tylko zapełnienie rubryczek. Jestem z tych, którzy szkołę kończyli z czerwonym paskiem. Niech p. pamięta, że szkoła nie jest po to, żeby stawiać piątki i szóstki, a po to, aby wbić nam coś głowy i niejako przygotować do życia. Skoro ukończyła p. studia z bardzo dobrym wynikiem – pogratulować i rodzicom, i szkole właśnie.

    Kadrze Pedagogicznej życzę mniej nieprzychylnych komentarzy i więcej pochwał za ciężką pracę 😉

  5. Melatoninka napisał(a):
    30 listopada 2014 godz. 16:38

    W tamtym roku, na początku wakacji był artykuł oszkole,,Jedynce”

  6. Melatoninka napisał(a):
    30 listopada 2014 godz. 16:40

    26 lipca 2013

  7. Tagletpilezar123 napisał(a):
    30 listopada 2014 godz. 16:43

    Można zajrzeć do archiwum.

  8. Aneta Wójcik napisał(a):
    30 listopada 2014 godz. 17:02

    Do Anonimowych Komentatorów,

    czy nie uważacie, że to jakieś dziwne i wręcz nieracjonalne tak incognito wypowiadać pozytywne opinie?

    Przecież, za wysławiające opinie nie będziecie zganieni, prawda? Czy może to są stronnicze – tednencyjne wypowiedzi?
    A więc co z Waszą odwagą?

    Tak, czy owak dziękuję Wam za głosy bo po to opisałam własny przyklad (ale nie oceniałam) by skłonić do refleksji (o którą wnosiłam).
    Przywołałam własne doświadczenie choć znam bardzo dobrze analogiczne „przygody”ale z uwagi na dobro bohaterów je utajnię. A może jeden podam: chłopca ze wsi, który nie zdał bo nie potrafiono go nauczyć symbolu wodoru (dla niego było to CH, a czy był dysortografikiem?)

    Reasumują: oceny skoro istnieją to czemuś mają służyć. Podobnie jest ze składnią i interpunkcją…
    Czy mogę więc liczyć na to, że magistrzy zgodzą się ze mną?

    Oczywiście gratuluję tytułów…

    Zapewne Tagletpilezar123 – podobnie jak ja – myślał o Pani Grażynie Rutkowskiej.
    Mojej szkole życzę (nie tylko w dniu święta) takich właśnie nauczycieli.

    Z pozdrowieniami,
    Aneta Wójcik

  9. Melatoninka napisał(a):
    3 grudnia 2014 godz. 14:05

    Nie wiem, ja uważam, że skoro człowiek nie potrafi się nauczyć jednego wzoru – nie jest to wina nauczycieli, a jego samego. Nie wszystko zależy od nauczyciela. Aby osiągnąć sukces, trzeba samemu coś od siebie dać. W klasie nie miałam nikogo ze wsi, to fakt, ale miałam ludzi, u których było (i nadal jest) bardziej niż „biednie”. Miałam też w pierwszych latach osobę upośledzoną, która miała problemy z nauką czegokolwiek. Tym słabszym się po prostu pomagało – bez względu na ich stan materialny, a jednocześnie – naprawdę – nie widziałam, żeby któreś z nich było traktowane inaczej, ze względu na ów stan.

    Co do anonimowości – tak, wolę zostać anonimowa, chociaż wcale nie stronnicza 🙂

  10. Aneta Wójcik napisał(a):
    8 grudnia 2014 godz. 22:27

    Melatoninko,
    a jak z Tobą jest skoro napisałaś: „Tyle lat biegania po „Jedynce”(…)” a tymczasem nie potrafisz:
    1. czytać ze zrozumieniem (vide zamieściłam w komentarzu zaburzenie – dysortografię, nie zauważyłaś tego? Czy też nie wiesz co ta trudność oznacza?);
    2. nie odróżniasz symbolu od wzoru. I czyja to wina? Twoja czy chemiczki?

    Jak widać …za
    dużo
    begałaś a za mało uczyłaś się..).
    I co po tym Twoim
    świadectwie z czerwonym paskiem???

    Pozdrawiam, Aneta Wójcik

  11. przyszły magisterrrrr napisał(a):
    17 grudnia 2014 godz. 00:20

    Wszystkim zakompleksionym frustratom internetowym życzę kolejnych tytułów przed nazwiskiem. Może to pomoże???, a papier, tak jak internet, przyjmie wszystko…

  12. Aneta Wójcik napisał(a):
    18 grudnia 2014 godz. 20:50

    oby bez błędów..)
    A Ty w ogóle odróżniasz tytuł od stopnia Przyszły magistrze?

    Myślę, że licencjat by Ci w zupełności wystarczył skoro nie potrafisz bez emocji – z rozsądkiem czytać naszych komentarzy.

    I pewnie trudno Ci będzie zrozumieć, ale wszystkim nam zależy na jakości „jedynki”.

    Powodzenia,
    Aneta Wójcik

  13. przyszły magisterrrrr napisał(a):
    20 grudnia 2014 godz. 23:53

    …nożyce się odezwały…

  14. Aneta Wójcik napisał(a):
    21 grudnia 2014 godz. 05:56

    A czy takie nożyce nie mają wyższego poziomu intelektu od Ciebie Przyszły magistrze?

    Miałki jesteś Anonimie, brak Ci minimum odwagi.

    A więc kryj się…

    Powodzenia,
    Aneta Wójcik

Jakość powietrza

Kalendarz

listopad 2014
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Archiwum artykułów