Kiń Grust* Skautów Europy

logo fseRadom 2011

W dniach od 10 do 13 listopada 2011r. odbył się w Radomiu Kiń Grust – kurs szkoleniowy dla zastępowych, który miał na celu przeszkolenie nas i pokazanie w jaki sposób prowadzić własne zastępy. Kurs prowadził Michał Pałamarz, szef Sieci Samodzielnych Zastępów. Zajęcia nadzorował Piotr Bogusz, hufcowy garwolińsko-pilawski. Opiekę duchowną nad kursem sprawował ks. Marek Adamczyk, duszpasterz krajowy FSE w Polsce.

Uczestnicy, których w tym roku było 20, nocowali w Duszpasterstwie Akademickim w Radomiu. Trzy dni kursu wypełnione były grami skautowymi i bardzo pożytecznymi konferencjami. Zgromadzeni z kilku województw zastępowi i czołowi mogli się przekonać jak wygląda zbiórka i wypad. Przygotowaniem tych zajęć i organizacją ćwiczeń zajęli się drużynowi. Codzienny plan dnia dopełniała Msza Święta, w której uczestniczyliśmy i braliśmy czynny udział oraz posiłki przygotowywane przez nas samych, które urozmaicane były opowiadaniami drużynowych i naszym wspólnym śpiewem. Na zakończenie kursu odbyło się świeczysko (wspólne zabawy przy zapalonej świecy).

Spotkanie zaowocowało poznaniem wielu pełnych pasji Skautów z innych zastępów. Wszyscy obecni na kursie zastępowi i czołowi powrócili w niedzielne popołudnie do domów pełni nowych pomysłów i sił do pracy. W kursie z Łaskarzewa uczestniczyli: Zastępowy Jakub Bożek, Zastępowy Sebastian Gorzkowski oraz Czołowy Aleksander Skoroszewski.

Jakub Bożek

*Kiń Grust – porzuć smutek.

Kin Grust 2011

Tagi: ,

11 komentarzy do “Kiń Grust* Skautów Europy”

  1. strażnik napisał(a):
    22 listopada 2011 godz. 21:29

    Czy były tam jakieś dziewczyny?

  2. Jakub napisał(a):
    22 listopada 2011 godz. 23:19

    Bardzo mi przykro, ale dziewcząt na tych szkoleniach nie było 🙂

  3. strażnik napisał(a):
    23 listopada 2011 godz. 09:10

    @Jakubie, czy nadal tak będzie, że te szkolenia, konferencje będą bez dziewcząt i kobiet?
    Nie żebym był osobiście zainteresowany kursem „Kiń Grust”, tylko tak sobie pytam. Na szkolenia typu: „zbiórka i wypad” jestem już za stary, ale kobiety nadal mnie interesują. Po prostu uważam że bez nich nie ma życia a pozbawiony kobiet świat jest brzydszy i smutniejszy. Nie trzeba „porzucać smutku”, bo gdy są dziewczyny wnoszą radość samą swoją obecnością. No i przy okazji trochę zamieszania, jak to one. Tylko tyle.
    Czuj DUCH!

  4. Wiola napisał(a):
    23 listopada 2011 godz. 10:34

    a dlaczego bez dziewczyn,to harcerki

  5. strażnik napisał(a):
    23 listopada 2011 godz. 16:38

    Pani @Wiolo, co harcerki?
    Czy coś lub Ktoś przeszkodziło Pani dokończyć zdanie?
    Harcerki to są w ZHP lub w ZHR a tu może są, ale SKAUTKI.
    Czy są w ogóle SKAUTKI w FSE?
    Bo artykuł Jacka Bożka dotyczył PORZUCANIA SMUTKU pośród SKAUTÓW, m.in. poprzez przygotowywanie posiłków.
    FSE to Federacji Skautów Europejskich i w powyższym artykule nigdzie nie występuje słowo HARCERZ, a tym bardziej HARCERKA.

  6. SL napisał(a):
    23 listopada 2011 godz. 21:52

    Skauci Europy nie mają drużyn koedukacyjnych. To jest w ogóle ewenement – ZHP jest albo jedyną albo jedyną organizacją skautową, gdzie dozwolone jest takie mieszanie. Za to zastępy harcerzy i starszych harcerzy powinny być męskie albo żeńskie.

    Dla drużynowej/drużynowego jest to kłopot – czym ja mogę zaimponować chłopcom? Czy dziewczyny nadążą za drużynowym i jego pomysłami? To chyba prędzej, zwłaszcza, jak jest przystojny 😉

    Brak koedukacji ma na pewno swoje uroki, bo spotkania drużyn żeńskich i męskich są na pewno bardzo… emocjonujące. Poza tym łatwiej dopasować program zbiórki czy obozu.

  7. SL napisał(a):
    23 listopada 2011 godz. 21:55

    *Jedyną albo jedną z niewielu 😉
    (To jest w ogóle ewenement – ZHP jest albo jedyną albo jedyną organizacją skautową, gdzie dozwolone jest takie mieszanie. )

  8. strażnik napisał(a):
    24 listopada 2011 godz. 00:02

    Sam nie wiem co jest lepsze, zwłaszcza że sprawa dotyczy młodzieży w krytycznym dla nich wieku dojrzewania.
    Nie wiem czy jest dobre dla chłopców, gdy widzą wokół siebie samych mężczyzn. Do tego nie ma tam nawet personelu żeńskiego, zero kobiet! Sami sobie przygotowują posiłki!
    O co tu chodzi?
    Gdzie jest taki świat, taka utopia, że akurat ma być bez kobiet?
    Nowy lepszy świat?
    Czy Pan Bóg się aby nie pomylił stwarzając z żebra adamowego Ewę? Co tu jest grane?
    Dobranoc.

  9. SL napisał(a):
    24 listopada 2011 godz. 08:18

    Pięknie z tym personelem żeńskim, którego w kuchni brak.
    Na zlotach, jamborees i przy innych okazjach drużyny żeńskie i męskie spotykają się.
    Poza tym, nikt ich od życia nie odcina, nie są w klasztorze, spotykają się z dziewczynami.
    Na boisku w Promniku też sami chłopcy, o matko święta, a jakoś wiele pokoleń przeżyło i ma się dobrze.

  10. Z.E.P napisał(a):
    24 listopada 2011 godz. 15:41

    Gratuluje chłopakom obecność na kursie. Fajnie, że się dzieje… dobrze dzieje:)

  11. eryk napisał(a):
    25 listopada 2011 godz. 13:28

    Autor dosłał zdjęcie z Kiń Grust – umieściłem na końcu artykułu.

Jakość powietrza

Kalendarz

listopad 2011
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Archiwum artykułów