Reżyser o „Przedwojennym Łaskarzewie”
Zamieszczone przez eryk | Kategorie Publicystyka
Nadszedł wreszcie czas, by podziękować wszystkim za wspaniałą współpracę przy spektaklu „Przedwojenny Łaskarzew”. Wystąpiliśmy cztery razy, przedstawienie przyszło oglądać za każdym razem ponad dwieście osób. Filmik z pierwszego występu „trafił pod strzechy”.
Nie wiem, czy Czytelnicy „Naszych Spraw” zdają sobie sprawę, jak trudne było to przedsięwzięcie. Trzydzieści osób w różnym wieku, o różnych charakterach i poglądach, spotykało się co tydzień, by razem robić coś, co nie wiadomo, jak wyjdzie. Wszyscy biorący w nim udział byli amatorami: dzieci, młodzież i dorośli. Odważyli się jednak wystąpić i okazało się, że mają wielki talent, a przy tym ogromną inwencję twórczą. Najtrudniejszy był pierwszy występ, przed którym mieliśmy wielką tremę. Każde następne przedstawienie było inne, coraz lepsza była gra aktorska, a scenariusz również ewoluował.
Każdy z nas poświęcił na to wszystko swój wolny czas, nie mając pojęcia, jak ten projekt zostanie przyjęty przez mieszkańców. Pracowaliśmy społecznie, ale na najwyższych obrotach. Próby, nauka tekstu – ludziom zajętym swoimi codziennymi sprawami nie było łatwo, ale dawali z siebie wszystko. Mieli świetne pomysły, szukali rozwiązań i ulepszeń nawet w takich sprawach, jak oświetlenie. Nie wiem po prostu, jak Im dziękować. Nawet dzieciom grającym w trzech scenach nie jestem w stanie odwdzięczyć się oceną z historii, ponieważ ich nie uczę…
Drodzy Aktorzy! Praca z Wami była dla mnie wielką przyjemnością. Powinnam Wam podziękować zaraz po każdym przedstawieniu, ale wzruszenie odbierało mi mowę. W końcu z mojego wierszoklectwa robiliście istny majstersztyk. Dodawaliście coś od siebie, interpretowaliście postać w zaskakujący również dla mnie sposób. Bawiliście się przy tym świetnie, co udzielało się publiczności.
Dziękuję Wam z całego serca!
Nel Leszczyna, reżyser
22 lutego 2013 godz. 17:00
Szczególne podziękownia i wyrazy uznania należy złożyć inicjatorom, organizatorom i wszystkim, którzy przyczynili się do powstania i wystawienia tego wspaniałego spektaklu.
Pomysł i przygotownie – z takim rozmachem i w takich warunkach (również w tak krótkim czasie) – było bardzo odważnym przedsięwzięciem.
Jak wiadomo sukces ma wielu ojców, w przeciwieństwie do niepowodzenia – sieroty.
Scenariusz i reżyseria: Nel Leszczyna
Scenografia: Ewa i Zbigniew Szumilas oraz Jan Dąbrówka
Kostiumy: Janina Dąbrówka
Pomoc w przygotowaniu dzieci: Eliza Józwicka
Pomysł i projekt z a p r o s z e ń, pani Sylwia Larkiewicz.
I cała rzesza wielu, nie wymienionych ludzi.
Najbardziej godne pochwały, jest pogodzenie różnych racji i zgodna współpraca.
Oby nie zabrakło wam inwencji i zapału do dalszych, równie udanych pomysłów.
Nie ma co oczekiwać – że ktoś, jacyś ONI – z zewnątrz przyjdą i zorganizuje coś dla nas.
Wielkie Wam dzięki – daliście przykład, że jak się chce, to nawet w trudnych warunkach można dużo dobrego zrobić !
22 lutego 2013 godz. 18:03
KAK, gdyby można tu było lubić komentarze, Twój bym lubiła codziennie.
Podpisuję się. To nic, że omal nie zeszłam udławiona śmiechem 🙂
Dla mnie jest to wydarzenie roku, ot co!
23 lutego 2013 godz. 12:45
Wielka praca wszystkich, ale nasza Pani Nela jest wielka. W jej głowie rodzą się takie pomysły, że zadziwiają wszystkich. Układa wiersze i scenariusze na przysłowiowym „kolanie”. Dobrze że w mieście są takie talenty! Brawo! brawo! Prosimy o więcej!
24 lutego 2013 godz. 15:26
Serdecznie gratuluje! Szkoda, ze w internecie tylko fotki moglam
poogladac.Pozdrawiam.
10 marca 2013 godz. 16:49
Superinicjatywa! Niestety nie mogłem zobaczyć przedstawienia na żywo, ale po relacjach od innych i informacjach z mediów, jestem pod wrażeniem. Oby tak dalej!